zapomniałam wszystko
o twoich dłoniach gorących
pocałunkach o świcie
zapomniałam o nocach gwiaździstych
morzu skąpanym w blasku księżyca
zapomniałam że można zwyczajnie
przechadzać się łąką pod rękę
zapomniałam jak pachną konwalie
o śpiewie słowików w trawie
zapomniałam o chwilach nad rzeką
o śmiechu co wił się na licu
o wesołych igraszkach na plaży
kanapkach piciu kurczaku
zapomniałam że można milczeć
wtulona w męskich ramionach
zapomniałam że można krzyczeć
zapomniałam o wszystkim
zapomniałam te srogie zimy
o czapce wełnianej na głowie
o byciu twoją księżniczką
i o wszystkim
Zapomniałam na chwilę.