nie mam też złości choć zero litości
mam za to serce pełne zbiorów
bijące gorące do oddania tylko tobie
wiem że stąpam po śliskiej krawędzi
kto żyje ten błądzi przecież
chcę tańczyć wirować gawędzić
śmiać się do woli mówić od rzeczy
jak kto woli
wiem że temat niewygodny
serce boli nie chce być
niczym sługa nie lubi słuchać
choć dobrze gdy czasem
przemyśli co czuje
z pewnością niełatwo znaleźć kogoś
kto to wszystko wytrzyma i zdoła unieść
znudził mi się ten temat
nikt nie chce ze mną polemizować
ani się droczyć ani nawet zaskoczyć
pozostaje jedynie ..
o cud gorąco prosić.