czysty niczym pierwsza łza
tylko ze swoim bagażem DNA
pustą torbą i nadzieją na wszystko
mijasz ulice pełne hałasu
gwaru trud flesze lamp
uliczny rock 'n' roll
tańczysz z nim wtapiasz się w tłum
jesteś nim
łzy już nie są takie czyste
czas mija zabawa trwa
za jakiś czas przychodzi dzień
że wracasz tam gdzie twój dom
dalej jesteś ty
wkoło już nie ma gwaru
tylko cisza i spokojne fale
szumu i głosów nie słychać
idziesz dalej do źródeł swych
z bagażem przeżytych lat
odnaleźć to co w sobie masz
tylko ty
nie bój się ciszy zaufaj sobie
to jesteś ty.