moja sukienka w kwiecistym wzorze
nie zakrywała moich kolan
wtapiała się w ogród przy moim domu
ach, te kolory, ten żar z obłoków
nigdy tego dnia nie zapomnę!
przecież było wtedy lato!
a moje włosy były mokre
stałam przy drzwiach do mojego ogrodu
nie wiedziałam, kiedy zadzwonisz
nie wiedziałam, że zostaniesz do „zmroku”
nie widziałam nigdy takich kwiatów
nie mam ich w swoim ogrodzie
to było lato, które pamietam
a maki czerwienią się mienią.