chodź ze mną do lasu i zrelaksuj się.
Mieszkają tam wesołe krasnoludki
i to one uprawiają nam jagódki.
Jeden rezolutny i zawsze wesoły
bo chodził z dziećmi do szkoły,
i rozpędzi wszystkie twoje smutki,
drugi poważny i pełen jest rozwagi,
on uchroni nas od baby-jagi.
a ten w ciżmach krasnoludek trzeci,
jego uwielbiają wszystkie dzieci
bo im czas najfajniej z nim leci.
W lesie siedmiu ich tam mieszka,
ich królową piękna jest Agnieszka,
krasnoludki mocno ją kochają
i jak tylko mogą to jej dogadzają.
Jeden śpiewa wesołe piosenki i
pięknymi kwiatkami ozdabia sukienki,
drugi ręce ma jak jakieś maczugi,
świadczy ochroniarskie jej usługi,
trzeci rozwesela wszystkie dzieci
bo jak nikt, on płomień radości roznieci.
czwarty dusi komary w konwaliowym sosie
a ten piąty ciągle gra mu na nosie,
szósty i siódmy gdzieś biegają
bo one zabawę tylko w głowie mają.
Wszystkie one jednak w zgodzie żyją
i jak ludzie się nie kłócą i nie biją.
A gdy późny wieczór już zapada
królewna krasnoludki do snu układa,
śpią, aż wokół chrapanie się niesie
i gdzieś ginie w gęstym lesie.
No i co człowieku mój malutki
opuściły Cie już Twoje smutki?