brzęczy swoje a ja słucham
chcę odgonić lecz uparta
dalej męczy moje uszy
chyba muszę się oswoić
jak zrozumieć?
czemu brzęczy wstrętna mucha
a ja muszę tego słuchać
wciąż taka natrętna że aż boli
bzyka nie chce mnie opuścić
chyba muszę ją polubić
nie, nie lubię! nie polubię!
pójdę tam gdzie ją zagłuszy
moc muzyki whisky rzeka
ale, ale! myśl kobieto
jakie będzie jutro?