aby podbudować własne ego?
Pokazać jaki to ja jestem ważny,
czy to jest tylko ruch doraźny?
Twoje ciągłe odejścia i powroty,
co Ty robisz mój Ty królu złoty?
Myślisz że On,Ona czekać będzie,
aż jaśnie pan,pani przybędzie?
i że wszystko będzie już inaczej,
że On,Ona wszystko Ci wybaczy?
To niestety, tak to nie działa,
choćby On i Ona tego chciała.
Słabości przecież wszyscy mamy
czy je zawsze bliźnim wybaczamy?
To szanujmy my bliźniego swego,
tylko tym podbudujemy własne ego.