Świeżej wiosny pozytywizm radosny; Świata letni czas przebudzenia; tonący w kwiatach Natury Piękna, Aż do Zadziwienia…
Czas przyszedł znów wiosny, po zimie przetrwaniem; pachnący listowia nowym rozkwitaniem, świeża zieleń na bzów krzakach zaczęła wzrastać Radośnie. Przed chwilą świeżości nowej przejawem zmartwychwstałej Świata Polskiego, Górski kwitł Pierwiosnek, Bieli Tchnieniem Skromności Rajskiej; przywitaniem cichym traw surowo przyziemnie ubogich, przyjściem swym nielichym. Natomiast Mlecze żółto jaskrawe, przy Jarzębinach wzrosły w niższej trawie; na których Jemioła skromnie się zieleniąc emanowała Żywą Barwą Anielskiego Spokoju pomiędzy jeszcze bezlistnymi gałęziami, których końce posiadały już zawiązki świeże pąków listnych rozwijających się stopniowo w pełną postać dojrzałą. Mlecze natomiast rosną ku uciesze Boskiej nieduże, w swej wielkości Rajsko letniej posturze; niby dzieci wiosennej natury uśmiechnięte, jakby żółtością słonecznie dla oczu dobra pogodnością; tętniąc życiem w skupiskach dużych, energią czystości; jak mali amisze pobożnością; kolorową lekkością, finezyjności doskonałością pomiędzy którymi Stokrotki żółto białe rozpromienione pozytywną Aurą całe, tworzyły współegzystując wiosennego pejzażu łąk pozytywny kompleks mieszany; dla krajobrazów kolorowych, pozytywnym aspektem kwiatowym, tonizującym szczodrze umysł bogactwem natury dzikiej, jej wydźwiękiem mistycznie prastarym. Tulipany z kolei nieśmiało rosnąc w górę, emanowały pozytywnie optymizmem rumieniąc się czerwienią swą w pobliżu żółtych Żonkili, kryjących uśmiech słoneczny Dziewic w tajemnicy letniej przebudzenia chwilą ulotną; Życia zwiewnie rześkiego; natchnieniem będącego Natury Wyższej, dla Istoty egzystencjonalizmu; spełnionej tylko w Mocy Dobra; Urzeczywistnieniem Jasnej Dnia Przejrzystości Przeczystej; Prawdą chwil Przaśności Świętości Powszedniej, Wyzwolonej Świadomie w Wolności… .
- Płynącej niby po Niebie obrazami pozytywnych marzeń; Aniołów Cnotliwej Prawości, nad wzgórzami wyżynnych pastwisk, tak jakby Żydowskich; żyznych gleb pełnych zieleni świeżej, w pobliżu lasów Jodłowych, pachnących żywicznym jodem; ciągnących się wzdłuż drogi brzegu wartko płynącej cichym spokojem wody rzeki białej; na tle poprzedzającym dalszy widok wyższych szczytów skalistych, Gór Ojczystych, za którymi sady Jabłczane w porze kwitnienia, wonnością przepełnione są całe; niesioną wiatrem zefiru letnim z płatków pyłkowych, kwiatów aromatu lekkości zwiewnej finezyjnej bieli nut melodii Piękna Czasu Miłości; Dziewiczo Boskiej Świata Natury; pośród treli Słowiczych radosności natchnieniem brzmiącej Harmonii Przyrody Pełnej Cudów; Istniejącej również w sielance zbożnie Czystej ciepła kojącej umysł metafizycznie; rozedrganych Czcigodnie podmuchem subtelnej siły Zbawienia; chłodzącym delikatnie listki koron drzew wszystkich owocowych, w pobliżu niedalekim Narcyzów wyborowych; biało żółto słonecznych, rosnących Dumnie i Galowo, w wyniosłości Etosowo, zapylanych przez Pszczoły brzęczące przy kielichach; niby mali staranni żołnierze Owidiańscy pracy spragnieni Ambitnie, od świtu po zmierzch nektarycznie uroczo przesłodkiej jak marzenia szlachty, złota złaknionej i kobiet; Święty Cud krzewiących Oświecenia Życiem pobożnym, aż do Zadziwienia…
A na tle tegoż Obrazu Przedziwnegoż ule nieopodal; widok pasiek miodnych, bartnickich, przy pobliskich wioskach sielsko swojskich rolnie Polonialnych i farmerskich z przyległymi doń terenami ustanowionymi dla sadownictwa zaplanowanego upraw cennych płodów naturalnych w postaci warzyw pastewnych i innych zbóż przemysłowo potrzebnych, na przetwory różnych klas z produktów przaśnych i wyższej jakości Krajowej w Państwie Gospodarnym Lepszej Staranności Branżowej; Krzewiącym Przekonania Narodowe Ludem Tworzącym Jasnych Myśli Twierdzenia Nieomylnym Cudem Mądrości; dla klerykalnych misji wspomożenia, by Doceniać Trud pracy uczciwych pobożnie w Wierze Namaszczonej dla Wyższego Jej Ziszczenia w Dobru Dnia Święconej…
A na tle Tegoż Pozytywu czynionego urzeczywistnieniem Prawa swegoż Boskiego normatywnym tchnieniem; Racjonalizacji Czasu i Przestrzeni Pozytywnej Jej Kreacji, dalsze lśnienie; srebrzystych rozlewisk Jezior Mazurskich w Pamięci nowej Wiosny świeżej człeka niejednego; z tegorocznych świadków; dla Czystej Istoty sentymentu; Zbożności Historii Piękna Nieśmiertelnej; Ucieleśnionego w Najwyższej Postaci subtelnej Wizji Rozpostartych Niebios; Skromnej Próby Planem Oddanej Nieskalanej Harmonii Odkrytej Natury, Dzikiej Przyrody; bogatej w urokliwie subtelną roślinność; pełną delikatnych barwnych kwiatów; pachnących niewinnością wrażliwą w niezachwianiu nagością trwającą w stabilności Ducha Niewzruszonego słabością; dla Mocarstwa Świata Świętości Chrześcijańskiej; Ludzkości Jedwabistości Poranków osnutych niekiedy leciuteńką mgiełką wilgotnych Świtów; tonizujących umysł, pełnych równowagi oraz Łaski Prawdziwej spokoju azarejskiej, w klimacie Europejsko umiarkowanym; dla Siły i Mocy Wydźwięku Ustabilizowanej, pośród wszelkiego stworzenia niedużego; Ważek nadwodnych oraz różnych Gatunków Motyli Szlachetnych; strategicznie latających technicznie, stylem Świecko Grecko Enigmatycznie Tradycyjnie Żwawym, nad gruntami ziem czarnych żyznych i urodzajnych, w imię Zasad Prawych, przetrwania dla spełnienia w Porządku Wszechrzeczy misji dopełnienia, w imię Ładu Normatywizacji swej rasy rozmnożenia; przy Dniu sprzyjającym; nieba błękicie lekko przybielonym; Mnisim Modlitw Mozołem i prac wszelakich Pożytecznych Znojem; Serc Zakonnych Poświęcenia Religijnego, z myślą w Duchu Dobroduszną Promienności Rozumności, by Zła nie czynić, dalekim będąc od mroku i prawdziwych trosk; Ażeby zaznać uwolnienia, dla Boga Wzniosłej Wolności; na Wyższy Poziom Wskrzeszenia…
Data Zakończenia Technicznej Pracy Nad Tekstem Wiersza Rymowanego : Wt. 19 – 5 (maja) – 2020 – Rok Pański Bożej Glorii Amen.
Autor i Pisarz Prewentyzacyjny Dzieła Wierszowanego : Mirosław Witold Piotr Butrym.