fb

Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?

Usunąć użytkownika z listy znajomych?

Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?

Czy chcesz usunąć ten utwór?

informacje o użytkowniku

Mirosław Witold Butrym

Dołączył:2016-06-10 10:27:07

Miasto:nonGiato

Wiek:45

statystyki utworu

Średnia ocen: 1

Głosów: 1

Komentarzy: 0

statistics
A A A

1

Deszczowa Pieśń Natury Letniej Nocy Przeczystej Słodyczy Dżdżystej Świeżości…utwór dnia

Autor:Mirosław Witold Butrymkomentarz Kategoria:O życiu Dodano:2020-10-18 11:09:21Czytano:382 razy
Głosów: 1
Rozpoczęcie Technicznej Pracy Nad Tekstem – Data – Noc 25\26 – 7 ( Lipiec ) – 2020 – Rok Pański Bożej Glorii Amen.

Deszczowa Pieśń Natury Letniej Nocy Przeczystej Słodyczy Dżdżystej Świeżości…

Deszcz, słodki deszcz; letnia dżdżysta noc wietrzna, niby szept wyobraźni świeżości żywej, we snach mądrości Sprawiedliwej, a w rytmie ulewy rozhulanej chwilę później, pośród grzmotów gniewnej natury rozkrzyczanej; jakby jakieś szaleństwo dzikości świata pragnie gościć i za chwilę znowuż to przygasa zew stanowczo akcent mocy brzmiący, by po chwili spokój znów ametystowy nutami grał lekkości; rytmem natchnienia lecących kropel, Cudem czasu Żydowskim. Perlącym się wspomnieniami o Przepychu i Pięknie Boskim; Wcześniejszych czasów wieczorów i nocy Światłej Świętości Modlitw Niegasnącej, Niszczącej cienie mroku, - Pragnącego gasić zmierzchem nadchodzącym, cieniującym symetriami; myśli postaciami demoniczności przyodzianej w szaty, świata niezgody bytów niższych skrytości; magii Egiptu drapieżności śmierci dżajońskiej, żywiącej się strachem słabości chciwie – barwy żywe, kolorów szarzejących powoli, blaknących na płatkach finezyjnie kwiatowej pstrokatości; jej szacie kielichów rozłożystości oryginalnie niepowtarzalnej, delikatnością Boskiegoż Stworzenia, na Świecie przebudzonym Cudami Oświecenia; Dnia Blasku, aż po zachód słońca Wzorowy Pięknem Pejzażu; Rozciągającego się Esencjonalnie Baśniowo, Obrazem Czcigodnym Mistyki Legendarnie Niepowtarzalnej Oryginalnym Tchnieniem Dobra Świata Czystości Świadomej tonącej w różu purpurowiejącym na nieboskłonie płynącym, aż po widnokrąg, maestralnie podniosłego wydźwięku Natury Rozściełanej Szatą subtelistycznie leciuteńkiego blasku nieba Tętniącej rytmem resztek Czasoprzestrzeni Światłości Gwiazdy Asyżu Jaśniejącej Chwały, Przez Serce Wszechrzeczy Stworzonej Bogiem Cudów Uniesienia Doskonałym… sycącej promieni ciepłem Dnia, ich ostatkiem z Całości Daru Możnego Bogactwa w Doniosłej Skromności; która wcześniej wstała świtem; Jegoż otwarciem oczu, wszelakiegoż robactwa pożytecznego; czarnych mrówek żyjących gromadnie i żuków niedużych, pasących się w pobliżu lasów zielonych i na łąkach polnych, często w pobliżu upraw zbóż żyta oraz owsa przedniego, pachnącego świeżością ożywczą lata lekkości sytą Cudu Zbawienności Nominalnej Przaśności Pozytywnej; Łaską Świata Hojności Świętej Szlachetności Czcigodną; Wyższej Boskiej Natury Objawioną, pośród treli skowronków radosnej Przestrzeni Harmonijnego Ładu, Pełnego Równowagi Kojącej Umysł skołatany, Pragnący Ukojenia w Raju i na Ziemi. Otulonej Snem Świadomości Pospolitej Zwyczajności; Prostoty Istniejącej Prawem Filozofii Powszechnej, Nomenklatury Stabilnie Realnej, Normy Czcigodnej, Prawicy Kultury Rzetelnej, dla Wyzwolenia z Jarzma zła i niespełnienia, dla Racjonalnej Wizji Światłych Moralnie Ambicji, Sumiennych Planów Priorytetowych Misji Tworzenia Kompatybilnie Płynnej Infrastruktury; Pełnej Abolucyjnej Wolności oraz Możliwości, dla Działań Kreatywnych Jednostek Operacyjnych i Pracowo – Służbowych w Państwie Procedur Purytańsko Białych Etosu Prawdziwego, dla Ludzi Doskonałych. Zapadających się nieistnieniem w Metafizyce Śmierci Boskiej Mesjasza; Kamieniem Filozoficznym Mądrości, Uczonych w Księgach Kanoników; Unikających jednak stagnacyjnej martwoty duchowej; Serca skamieliny, prochu schnącego Przeszłością słabości starodawnej, wynikłej ze zwątpienia namiętności Ciała; już niegdyś upadłych Grzechu Tytanów Zachłannej Chciwości, która w Genezie będąc Zła Zakorzenioną postacią swegoż Przeznaczenia, wędruje mocą w Przyszłość ograniczeń, dla cienia Patologii; obłędu nowej zdrady; tej co Dumy skrzydła Wzniosłej Pragnęła lepić sobie zawsze z kości u licha umarłych Muzyków i Synów Zatracenia… . Po bezowocnym istnieniu w Dolinach wyobraźni ułudnych marzeń, złożonych z fikcji, w letargu otchłani sennego majaczenia, we snach na Jawie pozornej trzeźwości, aż do zadziwienia, przy osiągnięciach niedużych, niby ziarnko piasku w klepsydrze Wszech Wieczności, zawierającej wielość wszystkiego; Przepychu Wspólnego Czasu Człowieka Wszechświata Całego Dobra, Złożonego z Cudów Świetlanych Obietnic Wypełnianych; Czynem Szlachetnym Szczodrze; Istoty Wiarygodnej; Pracy Bezcennie Normatywnej Krzyża Członków Kościoła, Która w Pobożności Lud Boży Zachwyca Poświęceniem Cnotliwym Swych Poczciwych Braci i Sióstr dla Dziewictwa Czystości Słowa Objawionych w Staranności Mistrza; Będącego Obliczem Enigmatycznie Kronalistycznego Etosu, Wyrazem Prawa Pierwszego; Purytaństwa bez skazy fałszu obłudnego; dla Szczerości Duchowości, Słodkiej nuty Niewinności, Złotych Glifów Jej Języka w Egzorcyzmach Ciała Mnicha Niebieskiego Charakteru, żeby Przeczyć Grze Pozerów, synów Lat Imaginacji, Złej Wendetty i Balltacji; dla Niezgody i Diabelstwa, Shizmatyki Innowierstwa, by Porządek Elitarny Niszczył Szkielet Śmierci marny, Leniwości, Niedbałości; Niezbyt Dużej staranności, by słabości Los Wierutny nie Pokonał Pragnień Cudnych; Upartości w Uczciwości; ażeby Dumę Nową Budować w Duchu Godności; Wyższej Sprawiedliwości, wzrastającej w Dyscyplinie Pracy Stosowanej drogą Pokory i Wyrzeczeń Pokutnych, dla Mocy Kształtującej się Istoty Człowieczeństwa; wzrastającej w siłę Elementarnej Etyki, na Poziom Wyższych Manier i Kultury Religijnej, dla Męstwa; Przeczącej Herezji Pazernej, Chciwości Złodziejstwa, i Złu Nierządu Czartowskiego Innowierstwa, w Imię Potęgi Sumienności Rosnącej, dla Zwycięstwa Boga Zbawczego; Poświęconych Służebników; Jegoż Coraz Większej Chwały, Czcigodności Opiewanej Ojcem Świętym Pobożności w Sposób Przewspaniały, by Piękno Trwało Ziszczenia się Proroctw Bezkresnej Miłości Ducha Bielnej Światłości; Aniołów Mądrości Miłosierdzia Mocy Świetlistej Szczerości; Kwiatów Słów Klarownej Pobożności Szlachetnej; Uskrzydlonej Mocarstwem Wyobraźni Bezgrzesznej; Niewinności Dziewiczej Niszowej i Cennej; Zrodzonej na Kwiecie Jasności Umysłu Trzeźwości; Pamięci Glorii Wiary, o Rzeczach Najważniejszych i Mistrzu w Trójcy Całym, pośród huczącej nocy samotności również, i szkieletów Ludów; trucheł Przeszłości prochu okultyzmu filigrantów możnych i ’’ francuskich perełek; ’’ rozkoszy pełnych wykwintnej manierycznie; skromności lokoferycznej, person mdłej magnaterii, mocującej się i walczącej na co dzień z myślami, w maniakalnej obsesji wielkości, we snach pogardy i bezlitosności, pełnej Pompatyzmu i Zarozumienia przeciwko Ludziom sfer niższych Tańcujących już tylko z Szakalami ?!..., mówiących zbyt często być może na dodatek tylko o Hienach oraz zbyt Cwanych Sejmowych Borsukach, okradających ich niecnym fanatyzmem z Życia jak zwykli Złodzieje; tworzący Obraz Bestii politycznej prawdy, któremu Hołdując Oddają z zadowoleniem Bałamutnie Pokłon; Igrając z Losem, tworząc fałsz wyznań słownych, na przystawkę podawany duchowo razem niby z Sarkazmu Bizantyjskim Bigosem, Fikcyjnej Wyobraźni; będącej wizją Złudzeń, Pragnącą Zwycięstwa prawdziwych Filozofów, tworzących Spekulacje Społeczne Menhizorycznych Awanturników i wiecznych Dywagantów, Fikcjomatyzujących Pluralizacyjnie i Śmiecących w Umysłach młodych Wykształconych Obywateli…, na Świecie Wyższego i Wznioślejszego Egoizmu Żydowskiego, oraz Sadomasochistycyzmu wzorowych Działań i Trosk Polaków, normatywnie Wyrafinowanych w Duchu Swoim, Pragnących tylko Zbawienia, od Lojalistów pro Izraelskich i Zdrajców Ojczyzny Szlachecko Bonzardyjskiej, Niepragnącej Nawiedzonych Faryzeuszy, i czarnych węży Egipskiej Babiloni ?..., ani też Czczych Brytyjskich Anglikanów Wyspiarsko Sorbońskich i Snobów Massońskich, Zatrówających im Życie Niedorzecznie i psujących im Krew; Wyżej Poświęconych, bez względu na uznanie, Starannych ich Zdaniem i Dbałych o Rodziny Mężów Postów i Szczerej Pokuty Męskiej, w Kościele ’’ Krzyża Pańskiego.’’ Wyżegnywującego lagretacyjnie manekinów duchowych Stada Pełnych stagnacji, na poziom niższych kosmopolitan tradycji engiriońskiej, w nomenklaturze Realiańskiej Jihadu Słowiańsko Wojowniczych Pastorałów i Innych Zakonników, Walczących Katolicko nie na żarty; Zmagających się dla Chwały Renomy Wyższej Sfer Elitanów, Bardziej Zaradnych i Mondrych od tych, którzy Tracą jedynie Czas niepotrzebnie i kwitną nie wiadomo po co, zawracając Wszystkim jedynie głowę i psując Wyższą Estetykę Atmosfery, możnych aryjczyków Świętych, podobnych do Czci godnych nowożytnych Atlantów i Białych Magów o wiele Wyższych w Profesji od tanich kuglarzy karcianych i li rojów czytających z kryształowej kuli…, kochających nocne czuwania pośród Gwiazd, wierutnie Wierząc w poprawność polityczną Etosiarzy Wyższych i Niszowych; doktrynizacji branżowych, Przeczących Krajowym Lordyzantom Puryzancji, Pełnym Vigoru i manieryzmu, Nielubiących ułudnie szczerych i Pełnych taniego blichtru, mało ekskluzywnych przedstawień na pozór zwyczajnych czarodziejów, pracujących w księżycowo – wilkowe noce i Błądzących we Śnie Śmierci Prawdy Sprawiedliwej, niemalże na Jawie; dla Swojej Ciemnej Profesji; dzieła wypełnienia jej Czarnego Dziedzictwa dalszej ewolucji; Przeistoczenia, w Podejrzaności Mroczącej się ekscentryzmem jestestwa; Czarnych duchowo jak Heban mnichów przeznaczenia; Permanentnie Przesądnych i wiecznie koszmaryzujących Psychikę, ciągłymi rytualnymi zabobonami…; przeczącymi Cudom Białym Prawdy Mistrza Doskonałym; Zakonności Róż Piękności, Matką Świętej Pobożności, Naturalnie Racjonalnym, Kreatywnym i Zaradnym, które Lubią Zorze Białe Nocy Życia Niebywale; Polarnego Nieba Boga; Czuwań Natchnionych w Przeczystości, Ażeby Nie trwogać i Modlić się Czule we Zmartwychwstaniu na Mszach Duchowych w Ofiarowaniu. Czy w Dzień, czy później; przy Gwiazdach Świecących Złociście; które Płoną Jakby Spoglądały Oczami Lwów, Grożących Uroczyście, Zespołem Układów, Słów Kluczy i Zaklęć Pentakli, Broniących Tajemnicy; Prorokijskich Znaczeń boskiej Jarimy, królowej potępionych; kronundzy i saltyny; w mało Żydowskim Świecie Mesjaszy Oświecenia, pozornych; Prewencji Białej Zordii intencji, bez Rzekomego Cienia, normalnych ludzi spełnienia ?…,
- Lecz są dla Odwagi Boskiej i Trwają, Nawet w Burzę Rozszalałą Zanurzone w Myśli; - Siostry Marzeń Kiści, Wplecionych w Życzenia, dla Radosnej Misji w Przyjaźni Tworzenia, w Pragnieniu dla Świata Braku Wojen Nowych, Ugaszonych Męstwem Kobiet Jezusowym…
CDN.
Zakończenie Technicznej Pracy Nad Tekstem Wiersza Rymowanego – DATA : - 16/18 – 10 ( Październik ) – 2020 – Rok Pański Bożej Glorii Amen…

Pisarz Prewencjonalistyczny i Autor Wiersza Tematycznego : Mirosław Witold Piotr Butrym.
- ® - © -
Grono GG sledzik wykop Facebook
znaczek info

Aby dodać komentarz musisz się zalogować.


znaczek info

Brak komentarzy.

Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Bez tych plików serwis nie będzie działał poprawnie. W każdej chwili, w programie służącym do obsługi internetu, można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji w Polityce prywatności.

Zapoznałem się z informacją