Nadzieja
bateria agonii na ziemi.
Gdy oczy zmeczone
Patrzą przed siebie
Czy w życiu
Coś może się
jeszcze zmienić?!
Bo myśli by chciały być inne
I czyny bardziej wzniosłe
I serce waleczniejsze
Decyzje mniej pochopne
Sny choć trochę jasniejsze
Bo dziś są takie czarne
Gdy chwile były daremne
Już wiesz, że były marne
Lecz czas nie ma litosci
Bo mści się niepokojem
Rachunkiem straszy sumienie
Jakby nie znał miłości.
I....Bateria pada
Bo koniec jest bliski
Zgasła ta nadzieja
Zakończony wyścig.