Gdy szatan
krew zranionej duszy chce spijac
Wołasz!
O Boże ktora to juz godzina?!
Gdy krwawy pot juz czola spływa
A samotnosc serce Twoje przebija!
A gdzie jeszcze krzyż?
A gdzie ubiczowanie?
A gdzie przez ludzi wyśmianie?
I znow krzyczysz!
Jak dlugo?
Jak dlugo mam czekac o Panie?!
Lecz wytrwaj do konca.
I wierz,
Bo nadzieja to Zmarwychwstanie...