Lidzia , Lidziunia , Lideczka wspaniała
Jedenastego marca w wannie się kąpała
Mydło w robocie szampony oraz żele
Jesteś przecudna dla męża aniele.
Edziu zobaczył zjawisko nieziemskie
Ruszył natychmiast nie chcąc ponieść klęski
Oręż wspaniały przed Lidzią roztoczył
I myślał już że Lidziunię całkiem zauroczył
Lecz Lidzia na oręż spojrzała
I tylko pogłaskała
Ale za chwilę gdy szlafroczek ubrała Z uśmiechem na buzi Rumieńcem spłonęła na licu Wyszeptała cichutko Choć na komnaty
Ty mój dziedzicu.
Autor: Edward Zabrzeski