a jakie są te nasze dusze?
Często brudne,mroczne,
dla bliźniego niewidoczne.
Powiedzieć to znów muszę,
to my tworzymy nasze dusze,
i czy chcemy czy nie chcemy
są to zawsze nasze charaktery.
A jaka jest ta dusza moja,
oaza to spokoju i ostoja?
Czy jest wesoła i figlarna,
może jest jak noc czarna?
Gdzie moja dusza się podzieje,
może ktoś napisze o niej epopeje?
Może Kusy dla niej kocioł szykuje
i jej piękny dalszy los zgotuje?