jak sie zestarzalaś?
...Mamo...
Wśrod wiatrów i burz
Coraz więcej siwych włosów?
Już?
A od słońc
co czasem za chmury sie chowały
Blysk w oczach pozostał
I ten głos pełen delikatnych muzyk
przez który każdy strach
z szafy do kąta uciekał
I ten uśmiech
co przed nim
smutek pierzchał i nie wracał
Też na szczęscie sie ostał
Czyżbym nie zauważyl
jak się zestarzałaś?
...Mamo...
Zmarszczki
co ze zmartwień powstały
I krok wolniejszy
I duch slabszy
Ale wciąz ten sam
Cień drzewa najukochańszy
Co ukojenie daje w każdym czasie
A czas nic mi nie mówił
Czas na nikogo nie czekał
W ciszy wszystkich minął
Nagle przeleciał...