Korzeń duszy wypleniony w zarodku,
Chociaż nie postawiłem zbędnego kroku,
Ten smutek dopada mnie co roku;
Szatan I Bóg odmówili przybycia,
więc szukam własnej pozagrobowej ścieżki życia,
Trochę błędów mam do życia,
Ale już nic do ukrycia;
Za naukę obiecali mi bogactwo,
Przyznam że to życia marnotrastwo,
Mówią że było warto,
Ale wiedza wcale nie jest złotą kartą.