Na południu przy granicy jest miasteczko
Takie małe, takie śliczne, położone czarodziejsko.
Przekonam dziś Was że tu życie ma smak:
Gdy człek sięgnie 60-siątki ma też radosne wątki.
Bóg trochę rozpieścił tu ludzi tworząc za dużo na raz,
Zbytek wspaniałości rozleniwia życie w nas.
Na straży Seniorów staną Głuchołaski chór,
By swoją piękna pracą rozwijać ludzi kult,
Tu na wesoło wszyscy pragną żyć
Ze śpiewem na ustach w różnych miejscach być.
Rozweselać naszych gości, przecież to nie wstyd.
Z uśmiechem trzeba naprzód iść, Nie myśleć o starości.
W Chórze WRZOS zawsze wesoło jest
Nie trzeba nam doktorów gdy w życiu radość jest
Czasem gdzieś strzyka, tam boli, tam znów coś gniecie!
A z czyjej to woli?
Jak posłuchasz Chóru WRZOS to wszystko się zagoi.
My chcemy żyć długo i radośnie na tym świecie
By jak najwięcej przeminęło nam:
Wiosen po wiośnie!
Stworzyłeś nas Boże na pięknej planecie;
Więc pozwól do woli nacieszyć się nią na starość -
Nareszcie!
Pomimo życiowych przeszkód i wielu trudności;
Chcemy tu być razem i zaznawać samych radości.
Niech nadchodzące lata będą dla WRZOSU rozśpiewane,
By jeszcze bardziej zbliżyły Was do siebie.
Wszystko, co tylko miłe na świecie,
Wszystko, co tylko radość wróży,
Niech się Wam w jeden krąg splecie
I będzie szczęściem SENIORÓW w życia podróży.