sapał, dyszał pracy niewolnik,
~ Sygnał~
nadaje kierwonik:
Do roboty tłuste świnie,
kto nie pracuje,
ten nie pije,
i się wzieły do roboty,
zmęczone życiem
katastrofy,
pierwszy, już z kanapy nie wstał,
kartkówek sprawdzianów
co przykre, nie zdał,
drugi zmachany,
pełne notatniki,
a w głowie
już tylko puste krzyki,
trzeci wybitny intelektualista,
lecz po stracie mu bliskiej,
zabiła go czysta,
I tak się zmieszały trzy katasrofy,
a czwarta pisze
o tych trzech strofy,
koniec wypocin już na dziś,
bo szef idzie z kontrolą,
będzie wstyd,
będzię krzyczeć nad głową