Jak lesne mrowiska
Ktore stoją nieruchomo
Jakby w stanie spoczynku.
Gra pozorów
Gra światła i cienia
Mylnej ciszy brzmienia.
Ale tylko lekko narusz igliwo
I już wszystko wybucha
Z wypracowaną nienawiścią
I wściekłą precyzją
Co wciąż pod spodem trwała
Czujna
Drabieżna
Zawsze gotowa
Aby po zwartym ataku
znów w stan
niespokojnej ciszy powrócić.