Tyle co bez bąbelków woda sodowa,
w gęstym lesie jakieś grzyby,
niby grzyby,a jednak takie na niby.
Człowiek taki bez kręgosłupa?
Niby człowiek a jednaj sama dupa.
Czym rodzice są bez dzieci?
Tym czym bez fantazji rymokleci.
Gdy rymoklecie fantazji brak
jest jak miętki niepotrzebny flak.
Lecz gdy poje kiszonej kapusty,
i popije szklanką ciepłego mleka,
co będzie się działo, nie docieka.
Ważne że znów fantazja powróciła,
i do głowy mu nowa myśl przybyła,
Bo co bez mleka,kapusty warta głowa?
Ot i rymowanka choć głupia,już gotowa.