czemu jesteś na mnie rozgniewana,
popaliłaś wszystkie nasze mosty,
a na drodze posadziłaś perz i osty.
Będąc nie za góra,nie za rzeką,
jesteś blisko,a jak strasznie daleko,
Myślisz sobie,jestem jeszcze młoda,
pojednanie? Czasu mi szkoda.
Pan już na mnie gdzieś tam czeka,
i wygląda Ciebie i mnie z daleka,
i gdy kiedyś się tam już spotkamy,
będzie wtedy zgoda między nami?
Ty tam kiedyś też przybędziesz,
czy jak ja,kochać mnie będziesz?
Ja na zawsze szczęścia Ci życzę
bo nadal kocham Cię nad życie!