rozstąpi się morze i przejdziesz sam
bałwany sztormowe ucichną
na znak, że pora wracać do domu
zarzucić cumy w przystani swej
i przestać gonić za „marzeniami”
choć nie będzie taki jak „ja”
zasną bolesne wspomnienia sprzed lat
znikną dni szare i noce złe
wypełnione marnym, pustym snem
ty podasz mi rękę na zgody znak
ja będę ci życzyć szczęśliwych lat.
Tak trudno się rozstać i przestać śnić
uwierzyć w siebie i dalej iść.
Niech dni płyną wolniej każdemu z nas
chcą zdążyć zobaczyć swój mały znak.