Z pewnoscia bedzie miło
Wszyscy będą sie kochać
Skaziletną miłością
Ze słodkim
usmiechem napastliwości
przylepionym do twarzy
Jak gdyby nigdy nic.
A ludzie będą bardziej dzicy
Zwierzęta bardziej ludzkie
I ta trucizna
Którą w dusze ktoś wstrzyknął
Z serca niespostrzeżenie
robi piekielny krater
Z ktorego dna
Niektorzy już nieba
mogą niedojrzec.
Ale Niebiańskie Fanfary
i tak zagrają
Dla tych co wytrwali
Choćby garstki
A młyńskie kamienie
I tak z nieba spadną
Dla tych
co wytrwać nie chcieli
Choćby to były tłumy.