Na przejaśnienia
Po burzy
Przyszła ulewa
A nie słońce
Jak mi mowiono
A ja oczekiwałem.
I chmury tam
I noc
gdzie tylko spojrzalem.
Ale nagle
słońce odkryłem
W sobie
(Bo kazdy je ma
Chociaz czasem
Głeboko ukryte)
I zorze
I ksieżyc
I gwiazdy
Co droge
w końcu wskazały
Do Nadziei
co wcale umarła
I Miłości
co wcale się nie skończyła.