nie bierz ty się za pań uwodzenie,
bo gdy dojdzie już co do czego
i tak wtedy nie będzie nic z tego,
i gdy twardo śpi już twój okruszek
nie zaglądaj paniom pod fartuszek.
Lecz gdy zbudzi się twój mały,
będzie wielki,twardy,doskonały,
leć szybko do pani mój ty miły
ale patrz by siły cię nie opuściły,
lecz gdy u pani nie będzie wyręki
możesz wtedy użyć własnej ręki.
A gdy już nadejdzie życia jesień,
powiedzmy na to że i wrzesień,
gdy nie będziesz już szpadą władał,
nie będziesz już jej paniom wkładał,
to tylko jeszcze sprawne pani dłonie
będą się ślizgać po twoim ogonie.