Oczom błysku nadaje
Twarzy uśmiechu
Co od łez
może już o nim zapomniała?
I nagle rojem
spadających gwiazd
czarne niebo się staje.
Jakby tysiące
królewskich motyli
zatoczyło koło na pustej łące
By potem zniknąć
wśród zlotych ramion
Wschodzącego słońca.
A my stoimy
Wzruszeni
Onieśmieleni
Jak piękny sen
Rozpamietujmy
Bez końca.