świat jest jakiś jak zaczarowany,
my spacerujemy parku alejami,
złoto szeleści nam pod stopami.
Dzieci wesoło grają w berka,
chłopak na dziewczynę zerka,
dziewczyna udaje że nie widzi,
może się chłopaka ciut wstydzi.
Nie bójmy się my życia jesieni,
wiosna wszystko nam odmieni,
my też grajmy sobie w berka
a pan na panią niech zerka.
Miejmy uśmiech my na twarzy
to i panu z panią też się zdarzy.
Oj!Uderzył mnie kasztan w głowę,
ale o tym nikt się nie dowie.
Warto było kasztanem dostać,
bo ujrzałem cud piękną postać,
to kończę na dzisiaj to pisanie,
bo czuję że zaraz coś się stanie.