nieustannie straszy i dusi
zwłaszcza przed snem
kiedy zmęczona głowa
nie może się bronić
dlaczego wokół tyle myśli
szarpią jak hieny
czekają aż się poddam
by oderwać ochłap z tego
co i tak dostaną
dlaczego taka jestem
sama ze sobą się męcząc
wciąż umieram niezauważona
cicha i bezbarwna
wiecznie przerażona
dlaczego...