przyszła wiosna pomalutku,
stanęła w progu skromnie
i uśmiechnęła się do mnie.
W jednej dłoni zieleń drzewa,
w drugiej ptak co śpiewa,
w okół niosą się jego trele
jest pięknie że ja pierdzielę.
Wiosno proszę zostań z nami
bo my mocno cię kochamy,
pragniemy byś zawsze była
i nas już nigdy nie opuściła.
Wiosna uśmiechnęła się smutno,
ja muszę opuścić was już jutro,
lato idzie,czeka tuż za progiem
i ja przeszkadzać mu nie mogę.
I tak jak po nocy dzień nastaje
odeszła gdzieś w dalekie kraje,
tam też niech czas wesoło leci
i niech się cieszą wszystkie dzieci.