postanowił napadać.
W międzyczasie na ulicy.
zrobił zamieszanie.
Przecież nie chciał.
Korek się utworzył,
stłuczek bardzo wiele,
miejmy nadzieję, że złagodnieją te zamiecie.
Chociaż zima jest piękna,
to trochę namieszała.
Podróżującym, z pracy wracającym trasę utrudniła i żeby nie kłamać tępo spowolniła.
Być może oto chodziło?
Żeby trochę zwolnić.
Plan zrealizowała, zanim w drogę piaskarka się udała.
Kryształki soli znów ulice, chodniki zaszczycą.
Matują podłogi co przeważnie się błyszczą.
Piasek w kolorze piaskowym już usypuje się z dłoni.
Nie tylko tym miastowym.
I znowu powiecie zima zaskoczyła drogowców.
Czym to miała zaskoczyć?
Przybyła.
Po będzie pod białą ozdobą, zabierając w parze dziadka mroza ze sobą.
Co bywa surowym bądź umiarkowanym.
Ale dzięki niemu śnieg dłużej mamy.
Co lśni i noc jaśniejszą stwarza.
Więc nie narzekaj.
I łap okazję, by się, nim nacieszyć.
zanim odwilż przybędzie z odsieczą.