ani obrazić Cię w żaden sposób.
Przestań powracać myślą,
zasmucać tęsknotą.
Pozwól pójść przed siebie,
choćby piechotą.
Bo ja już nie chcę tracić czasu, na to, co zniknęło bez powrotu.
Tylko łapie się czasem na tym, że chętnie do tego wracam.
Pełno sprzeczności we mnie.
Kłócę się sama ze sobą.
Dość…
Zakładam wygodne trampki.
Koniec tej bajki.