Na jawie zachwycona,
tym, o czym właśnie
pomyślałam w wyobraźni.
Uwielbiam ten stan.
Sam na sam.
Ja i ona
Szalona i spontaniczna.
Pojawia się tam, gdzie ma ochotę.
Nie pytając mnie o zgodę.
Przestrzeń za szybą mija,
kolejny przystanek się zbliża.
A ona siedzi w mojej głowie,
chociaż wie, że za chwilę
muszę powrócić do teraźniejszości.
Dzięki niej łapie chwilę radości,
przed zatraceniem kolejnego
dnia w pracy.