co na Twej Twarzy gości<br />
Chciałbym przychodzić do Ciebie często w gości<br />
i śmiać się tak aż do rozpuku <br />
tak do zerwania boków<br />
tak do odpędzenia mroku<br />
tak do łez co perłami są morski <br />
mi tak bardzo cennymi<br />
tak bardzo czystymi<br />
bo kiedy się śmiejesz to tak<br />
jakby był maj i wtedy się śmieje cały świat<br />
i tak mi śmieszno i czuje się jak ptak<br />
wtedy to i oczy Twoje się śmieją<br />
i tak kuszą swoją zielenią<br />
o ile to jest zielony bo zawsze kiedy mam sprawdzić <br />
to błyszczą tak mocno jak leśne ognisko nocą<br />
twarz Twoja rozpromieniona taka to Edyta zakręcona<br />
szczęśliwa może sam Pan Bóg świadom co jej do głowy diabli nadadzą <br />
choć jeśli da mi na siebie popatrzeć to wszystko pójdzie jak po maśle<br />