kiedy nie jestem potrzebny<br />
na cóż ja tu<br />
mój grafik tu za biedny<br />
przeszkadzać ja nie chce<br />
nie muszę zbytecznym być<br />
widzę znów rzekę <br />
ja chcę tylko żyć<br />
wir układów mnie męczy<br />
nie znam drogi<br />
ktoś nad kotłem kłopotów wciąż ślęczy<br />
bolą mnie już nogi<br />
wole iść <br />
może za ten las<br />
może tam gdzie słońce śpi<br />
już nie będzie nas<br />
czy cierpię?<br />
ktoś mi zada pytanie<br />
nie, bo po cóż skoro miałem Ciebie<br />
bardziej mnie męczy żalu kołysanie<br />
poradzę sobie<br />
powiedz tylko czy mam jeszcze coś zrobić<br />
wyleczę ja nogę<br />
pójdę się pomodlić<br />
powiedz tylko kierowniku<br />
kierowniku serca mego...<br />