otoczyło gwiazdy<br />
niczym pocałunki bieli<br />
<br />
meteoryt przemknął<br />
galaktyki trwały<br />
całowały dłonie planet<br />
<br />
tęcza przeszła<br />
w młode ręce<br />
wskazywały na nią gałęzie<br />
<br />
oddech deszczu<br />
starł z kory<br />
naskórek suchości<br />