za kilka minut postaram się do ciebie dotrzeć.
słyszysz mnie?
mówiłaś: te czułe spojrzenia, oddech na szyi,
przerywane pocałunki, cichy seks:
to wszystko jest nasze.
teraz czerwony smutek odbija się od ostrza,
nie podniecasz mnie już tak bardzo,
nie bawisz, nie podobasz się:
obnażona, martwa, leżysz w sosie własnym.
mogę nazwać cię moim dziełem
który z minuty na minutę pogrąża mnie coraz bardziej.
zawsze powtarzałaś ze nigdy nie będę cię posiadał,
myliłaś się, bardziej moja być nie możesz.
pozostaje mi tylko znaleźć dla ciebie miejsce,
bo tak naprawdę kłamałem mówiąc że będę z tobą wszędzie.
pozostaje mi tylko znaleźć dla ciebie miejsce
i inna kochankę którą kochać będę bardziej,
inaczej.