Gdzie ta cholerna suknia?!
Pospiesz się, kurwa!
Jeszcze wyłączyć gaz,
jeszcze żelazko odłączyć,
jeszcze światło zgasić.
Kurwa, Jezus, Maria, mać!
Chodź już!
Idą biegiem po schodach,
Wsiadają do auta.
Na szczęście nie spóźnili się bardzo -
Msza dopiero się zaczęła.
Na szczęście miejsca przy balaskach są puste.
Nabożni.
Modlą się, wznosząc oczy.