To dobrze, bo tylko on jest prawdziwy
Wśród tysiąca sztucznych uśmiechów
Tylko złość ma zawsze tę samą barwę
Tutaj łzy nie są prawdziwe
Śmiech – zacięta taśma
I wszystko zatacza krąg
Krzyk pozostanie w Twoich uszach
Gdy emocje są na sprzedaż
Udowodnisz mi coś?
Że należysz do tego świata
Maska przywarła do twarzy
Jeśli ją zerwiesz, to jedynie ze skórą
Jeśli ją zerwiesz – oszpecisz się
Ja nie mam twarzy, widzisz krew?
Tak, to mięso na moich policzkach
Wiotkie ścięgna, martwe mięśnie
Wszystko na wierzchu
Nie potrzebujesz rentgena
Widzisz wszystko – obleśne?
Tak wygląda życie
Schowane jest między kośćmi
Kawałki skóry wiszą na rozdartych ścięgnach
Tak, wygląda moja anatomia życia
Chcesz pobawić się w chirurga?
Ostatnia sekcja zwłok
Podejdź ze skalpelem, nie bój się
Rozetnij mózg, zajrzyj do środka
Co widzisz? Miłość? Cierpienie?
Co zobaczysz jak rozetniesz serce?
- nic, to tylko mięsień – kocha się mózgiem.