To wiesz jak to niszczy od środka
Mój świat zatrzymał się dla Ciebie
Nic nigdy nie było tak ważne jak Ty
Ja dla Ciebie wyrzekam się siebie
Chcę zrzucić z siebie wszystko
Ale Ty jesteś ścianą, zimnym murem
Zamykającym mój świat
Jesteś moim Obrazem Człowieka
Chcę Cię poczuć jeszcze raz
Ten jedyny raz być blisko
Lecz natrafiam na mur
Który rani mnie podwójnie
Lodowaty nóż w moich plecach
Zwykłe słowa ranią moją duszę
Zbiłam lustro, nie widzę swego odbicia
I wiesz co widzę przed sobą?
Ścianę, mur przede mną…
Twoje odbicie otacza mnie
To nie bolałoby tak bardzo
Gdybym była pewna, że nie czujesz NIC
Lecz wiem, że nie jesteś bryłą lodu
Że to ja zamieniam Cię w potwora
Powiedz, że mnie nienawidzisz
Że nie chcesz mnie widzieć
Zadaj ostatni cios – zabierz wszystko
Nie zostawiaj wspomnień
Wtedy łatwiej będzie odejść
Spójrz mi w oczy i każ się wynosić
Bo sama nie odejdę, rozumiesz?
Nie zostawię Cię nigdy!
Jeśli nie każesz mi wypierdalać będę tu
Jak pies będę czekać przy Twoich stopach