Jeden wdech, drugi - głucha cisza
Zaglądam głęboko w oczy
Gdzie zebrało się całe przerażenie świata
Jestem jedynym świadkiem tej historii
Zamierzam zapisać ją w sobie
Tak, jak Ty tatuujesz mnie dziś
Ja w nocy zapisuję te chwile
Kiedy zbiera się we mnie ból
Nie masz ciała ani duszy, bo
Mieszkasz we mnie, ale mną nie jesteś
Niszczysz wszystko od środka
Sprawiasz, że moje oczy są szkliste
Nie pozwalasz spać, jeść...
Łamiesz moje życie na pół
Kiedy odchodzisz, wracam ja
Ale Ty zawsze dajesz o sobie znać
Wtedy staję się więźniem własnego ciała
Bezsilnym niewolnikiem własnych słabości
Sięgam po ciszę w mych uszach
Zabieram ból, popijając wodą
Przełykam swoją chorobę