Chwyciłeś duszę i odrzuciłeś ją od siebie
By Twe martwe ciało w rzeczywistości umarło
Od dawna słowa były nieme, a płacz głuchy
Nie było emocji, nie było w Tobie życia
Walczyłeś z naturą, ale nie było siły
Nie było siły, która by Cię uniosła - odrzuciłeś duszę
Teraz leżysz martwy, zimny tak... nieprawdziwy
Twoje oczy zostały uwięzione w ludzkim sklepieniu
Konasz, ale czy to Twój koniec?
Słyszę jak uchodzi z Ciebie tchnienie
Lecz Ty nawet nie walczysz, by to powstrzymać
Przegrałeś życie...