Stąpam po płatkach ich pieszczotliwych.
Gdybym tylko zmieniała to, co się śni,
Wzroku nie spuszczałabym z kwiatów szczęśliwych.
A gdybym mogła poczuć ich zapach,
Gdyby wypełnił on nozdrza moje,
Na życia już zaznaczyłabym mapach
Różane, słodkie stóp odciski Twoje.
I nagle w płatkach róży widzę błękit.
Woń dopada mnie ze strony każdej.
Nagle słyszę w kwiatach wiatru dźwięki.
Świat czerwieni nabiera już ważnej.
Światło iskrzy rubiny błękitu.
Ciepło wiatru maluje bukiety.
Po różach stąpać dziś będę do świtu
I oczekiwać kolca w stopie - niestety.