Oscylując między niebem a piekłem
Czasem nie mającym znaczenia
Hartuję słowa naszym przywiązaniem
A ty tylko bądź i szczytuj
Małomównością wiernych pocałunków
Celebruj "niewypowiedziane"
I wreszcie rozszyfruj tę enigmę
Emanując milionami pragnień
Wszystkie spojrzenia będą blaskiem
Araratem naszego pożądania
Rekonstrukcją każdej nagości
I wszystkich przyspieszonych oddechów
A teraz płyń płyń wraz ze mną
Tańcz tango przy melodii
Którą grają nasze zmysły
O resztę się nie martw