rozszyfrowuje magiczną mapę
wytrawny zdobywca
i szalony profesor anatomii w jednym
by dotrzeć do skarbu namiętności
wchodzi na szczyty przemierza oceany
w poszukiwaniu twojej ekstazy
szyją ustami piersiami bodbrzuszem
na udach nie poprzestając
oddajesz mu wszystkie dreszcze
a każdy szept przybliża tajemnicę
by zniewolić
dokłada usta
składając czystemu pięknu
ofiarę ze zmysłowych pocałunków
z samego wnętrza płonącego wulkanu
nasyca głód pożądania
tak by z błogości nie uronić żadnej kropli
w najczulsze zmysły
dotyka cię
słowo stało się ciałem