między stronami twojego "jeśli zechcesz"
z mgielnych obrazów nie rozpieszczam
teraz jest dobrze
uwielbiam cię kiedy tak pragniesz
magiczna niestrudzenie
ciemna nocą w moim zdaniu
wciąż walczę ze stronami zrozumienia
kiedy nasze dojrzewanie pachnie prawdą
obudziłaś mój kolor światłoczuła
ta melodia
wstęgą pożądania przy płomieniu świecy
i kwiaty darowane całą łąką
wszystko jest twoje
która jesteś