kalkulacją bo tak prościej
rzucone kłodą pod bose ślady
które szalony całował ukradkiem
roztropniej mądrzej i nie ważne kto
przecież ciastka
są lepsze bez przeklętej szyby
kiedy kto pierwszy ten lepszy
nabrało znaczenia bo cierpliwość poroniła
każdy grom wystrzelił wołając o zbawienie
tylko krótkie pa uważaj na siebie
rozpołowiło płód chwilą nieuwagi
bo tamten był kiedy jego nie było
równoległe tango zwiodło nadzieję
gdy nie mógł naprawdę
gotowy na wszystko
wierzył jej jeszcze nawet wtedy
kiedy go oszukała
teraz tylko sztorm tuli rozdarte