zmieszane na destrukcyjnej równoważni
niczym ślepiec
zataczają krąg nad przymierzem
wewnętrznie nieprzypieczętowana
moja jarzębinowa filozofia
stanowi pokarm dla twoich ptaków
pisząc podanie z prośbą o czas
syci niewyobrażalne
kiedy utonę po szyję w twojej mentalności
zanurz dłonie w neuronach i poczuj wraz ze mną
odcedzając codzienność wydobądź każdy promień
z naszego razem odpal święte race
inaczej to tylko iluzja