pytań bez odpowiedzi
pozostawiłaś w poczekalni mojego dworca
a przecież ten pociąg
miał jechać do krainy marzeń
nasze jutro
spakowane w worek złudzeń
wsadziłaś do skrzynki na niechciane
wiedząc że hardy
połknę ostatni kluczyk
zaledwie wczoraj oddałaś mi usta
by dzisiaj zabijać ciszą