kiedy bledną myśli
pamiętasz twoje za i przeciw
wystąpiło na przekór
czemu dręczysz słowami
dlaczego igrasz bez powodu
malowane dni portretem artysty
wielcy poeci wciąż mogę
złudzeniem spotkanie z lustrem
pytasz kim jestem po omacku
bellis perennis to nie teatr
kiedy ty i ja
wódki dwie wypiję potem cicho się pozbieram
dopowiedziany zarys kochanka
chwila piekła in your room ekslusive
a ty wciąż rozpalasz kominek
stachura a może cohen
przy fontannie zmoczę łeb
pozdrowienia z kosmosu gwiazdo
teleportacja należy do mnie
zagotowany w mastercook