zgubiony znaleziony
gdzie siedzi wiatr kiedy nie wieje
jak niedoceniony odkrywca czasu i śmierci
wśród wezbranych wód
gdzie noce toną na zakrętach
a anioł stróż nie wraca
formą pożegnań
jutro zmywa wydeptane ślady
gdzie dają oparcie
tylko wierne drzewa