w nieznane zawiłości
złożyłaś ciało
kształtując widnokrąg nocnych wyobrażeń
świeżą pościel nadinterpretacji
pachnącą jeszcze
oddałem naturze w posiadanie
kiedy wystąpiłaś z wezbranych wód
tak zwyczajnie
jak występuje się z harcerstwa
*
i'll try to say a little more
love went on and on
until it reached an open door
then love itself
love itself was gone
zwerbowany przez zakwitłe sady
zapylałem kwiaty rozkoszy
gps-em podczepionym pod oczekiwania
w czasie zapachów twojej szyi
wszystkie drogi stały otworem
każdym
przecież wiesz
nazywałaś mnie wariatem
a byłem geniuszem
ekstremalnej metamorfozy
nikt nie jest pewien w stu procentach
nawet ty
ale może jednak warto było
spróbować tego smaku
chcesz
kiedyś pojedziemy nad twoje morze
spróbować filetów z zachodu słońca
w małym domku pod lasem
na wydmach rozbłysku gwiazd
w świetle księżyca
i koni nieopodal
biegnących wolno bo tak lubisz
bose ślady
zostawimy na pisaku bursztynowej plaży
nagie jeszcze
pozbieramy gwiazdy
aż po horyzont
każdą spienioną falą
oddając hołd słodkim pocałunkom
wykąpiemy się w sobie
*{tekst zwrotki zapożyczony z piosenki Cohena "Love Itself", tytuł z "In My Secret Live" }